Hejka moje Hefalumpy!
Nowy Rok już za nami, postanowienia zrobione i prezenty przeczytane :)
Przypełzłam do was po całkiem długiej przerwie (spowodowanej moim lenistwem) przychodzę do was z pierwszą od dawna recenzją. Dziś na warsztat biorę ,,Więźnia Labiryntu''.
Kiedy Thomas budzi się w ciemnej windzie, jedyną rzeczą jaką pamięta
jest jego imię. Kiedy drzwi się otwierają jego oczom ukazuje się grupa
nastoletnich chłopców, która wita go w Strefie – otwartej przestrzeni
otoczonej wielkimi murami, która znajduje się w samym centrum wielkiego i
przerażającego labiryntu.
Podobnie jak Thomas, żaden z mieszkańców Strefy nie wie z jakiego powodu
się tu znalazł i kto ich tu zesłał. Czują jednak, że ich obecność nie
jest przypadkowa i każdego ranka próbują znaleźć odpowiedź,
przemierzając korytarze otaczającego ich labiryntu. Jednak ta droga nie
jest łatwa, bowiem labirynt skrywa swoje okrutne tajemnice.
A więc co mogę powiedzieć o książce... Czyta się ją dosyć szybko i przyjemnie. Historia jest świetna - nigdy nie jesteśmy pewni co się stanie za parę stron. Książka nie nudzi, co jak dla mnie największym plusem. Nie wiem co jeszcze mogę napisać , więc po prostu polecam wam do przeczytania tę oto właśnie książkę klimatem łudząco podobną do ,,Igrzysk Śmierci'' bądź też ,,Niezgodnej''.
Moja ocena : 9/10
A jaka jest wasza opinia o książce? Czytaliście ją? Jeśli tak, to podzielcie się swoją opinią w komentarzach :)
Na razie to wszystko, mam nadzieję, że post wam się spodobał.
~Iggy :*~
czytałam, mi się podobała ;)
OdpowiedzUsuńhttp://sk-artist.blogspot.com
Postanowiłam, że zamówię sobie tę książkę :P Świetna recenzja :)
OdpowiedzUsuńhttp://kaasiaamojepisanie.blogspot.com/